Święta tym razem przyszły całkowicie z zaskoczenia. Dopiero w ten piątek dotarło do to mnie. A to oznacza więcej czasu na latanie z aparatem. Czy to dobrze? Zobaczycie.
Spacery tym razem powolne i krótkie z elementami polegiwania na ziemi. Wszystkie robaczki pędzą jak szalone w poszukiwaniu lokum, partnera tudzież partnerki lub pokarmu. Mrówki wesoło podgryzają fotografów stojących na drodze i ani myślą o chwilowym przystanięciu żeby ładnie wypaść w kadrze. Na łące daję się zauważyć coraz to większe ilości owadów latających.
|
Feed me! |
|
|
Czyj to domek? |
|
mrówki tylko śmigają |
Z okazji świąt spóźnione życzenia :)
|
Alle... jaja |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz